• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Mithrilowa Gildia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2011
  • Luty 2011
  • Listopad 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Najnowsze wpisy, strona 4


< 1 2 3 4 5 6 7 ... 47 48 >

PRZYGODY GILDII: Imię Otchłani

Gdy wszyscy wyszli, jedna z postaci odezwała się:

- Co mają znaczyć te golemy stojące nad nami? Czemu przybiegły tu? Czyżby plany się zmieniły? Znamy cię i wiemy, że wszystko co robiłeś było jakimś elementem scenariusza. Czemu więc otoczyły nas te golemy?

- To nie jest element scenariusza. Po prostu poczułem przez chwilę strach... Tak, Władca Gildii czasem też się boi, a buława przeniosła ten lęk na wolę golemów i przybiegły, aby mnie ochronić...

- Chyba jednak przekonamy się, co znaczy słowo Władcy Gildii? Nie zamierzasz teraz go złamać?

- Moglibyście choć raz zwrócić się do mnie po imieniu...

- Dobrze wiesz, że my nigdy nie używamy imion.

- Buławy leżą przed wami... Możecie je wziąć.

- Dobrze wiesz, że nas nie interesują. Znamy ich moc, jest to moc znana nam od prawieków. Zagadką dla nas była zawsze twoja buława. Skąd wziąłeś meteoryt, z którego niby jest zrobiona? Czy rzeczywiście jest to jakiś szczególny kruszec, czy po prostu zwykłe żelazo, takie jak każde inne w tej ziemi? Czy Władca Gildii nosi zwyczajną Żelazną Buławę, a reszta to siła sugestii?

Zibbor nie odpowiedział, tylko podał swoją buławę najbliżej niego stojącej postaci. Golemy zaczęły się wycofywać, a ziemia całego Terytorium Gildii zaczęła drżeć. Wśród ogarniającego wszystko rumoru dał się słyszeć jeszcze głos:

- Czym się martwisz krasnoludzie? Dobrze wiesz, że ten świat mógł się zakończyć lata temu, gdy spotkaliśmy się pierwszy raz, a tak przedłużyłeś tę historię o parę lat. Niewielu potrafiłoby tego dokonać. Lecz teraz to, co kiedyś się zaczęło, musi się i skończyć. W tym miejscu ów świat się narodził i w tym miejscu stanie się Legendą i Mitem, który będzie krążył przez niezliczone światy... A ty staniesz się jednym z nas - jednym z bohaterów, których czyny bardowie będą sławić przez wieczność w niezliczonych pieśniach w wielu, wielu światach...

- Ale żaden z owych bardów nie będzie mnie znał takim, jakim byłem naprawdę. Pozostanie jedynie symbol. To co proponujecie, to po prostu śmierć tego świata, jakkolwiek tego nie nazwiecie.

- Teraz już tego nie zmienisz. Dotrzymałeś umowy, cała moc, którą ocaliłeś w Mithrilowej Gildii jest teraz i naszą mocą. My jesteśmy końcem tej opowieści. A ty dzisiaj stałeś się naszą częścią. Gratulacje!

Sylwetka Zibbora zaczęła się rozmywać. On jakby w ogóle tego nie zauważając kontynuował dialog:

- Mam tu listę imion członków Gildii sprzed lat, którą dzisiejsi członkowie skompletowali. Udowodnili też, że pamiętają tego, kto ich sprowadził do Gildii. Byli gotowi przestrzegać zasad Kodeksu, który powstał dawno temu i którego powstania nie widzieli nawet. To jest prawdziwa Historia, to jest żyjąca Przeszłość, a nie martwy Mit. Nie musicie uśmiercać wszystkiego, nie musicie zamieniać wszystkiego w Pieśń dla kolejnego barda!...

Wypowiadając te słowa Zibbor rozmył się zupełnie, jego sylwetka zamieniła się w czarny kłąb Otchłani - to samo stało się z sylwetkami pozostałych postaci. Jednak głosy wciąż jeszcze prowadziły dialog między sobą:

- Nie musisz już nas próbować przekonać. Nie musisz już mówić czegokolwiek... Nie zmienisz już teraz niczego. Spójrz jak kończy się historia tego świata i wzieś razem z nami tę Pieśń...

- Nie... Musiałem to powiedzieć, żebyście dowiedzieli sie dlaczego... Dlaczego zaraz nastąpi to, co nastąpi. Teraz pora na ostatnią z Mocy Gildii. To ja byłem owym meteorytem, o który pytaliście... Teraz wiecie skąd się wzięła Meteorytowa Buława. A oto ostatni punkt mojego planu...

Otchłań stopniowo rozjarzyła się blaskiem żelaza... żelaza meteorytowego. W całym wnętrzu Gildii dał się słyszeć świst, drżenie ścian nagle ustało. Nastąpiła cisza. W niedługi czas potem na horyzoncie ukazał się pierwszy brzask świtu i dało się ujrzeć Zibbora wychodzącego z Bram Gildii z Meteorytową Buławą u boku... jak dawniej. Krasnolud wdrapał się na pobliską skałę i wpatrywał się we wschodzące słońce wyraźnie coś przemyśliwując. Można by przysiąc, że pod nosem nuci jakąś pieśń.

Członkowie zaczęli stopniowo powracać do Gildii i podnosić swoje buławy. Na ścianie zobaczyli napis:

DZIĘKUJĘ WAM!

NIGDY NIE SZUKAJCIE OCALENIA W BEZIMIENNEJ OTCHŁANI...

09 września 2007   Komentarze (1)

PRZYGODY GILDII: Pora zostawić Zibbora samego...

Kryształowa Buława Zibbora zaczęła jarzyć się coraz silniejszym światłem. Z różnych części Gildii poschodziły się golemy - do niedawna jeszcze kierowane przez buławy jej członków. Zibbor napisał na ścianie jeszcze jedno zdanie:

OPUŚĆCIE PLACÓWKĘ GILDII NA VALLHERU!

30 sierpnia 2007   Komentarze (1)

PRZYGODY GILDII: Złożenie buław

W powietrzu dało się wyczuć coraz silniejsze wibracje. Zibbor napisał dwa słowa:

ODŁÓŻCIE BUŁAWY

Postacie obecne we Wnętrzu Gildii nie odezwały się, ale spojrzały z boleścią i współczuciem na członków Gildii, tak jakby zaraz miał ich spotkać straszny los.

22 sierpnia 2007   Dodaj komentarz

PRZYGODY GILDII: Postacie

Napis na ścianie wywołał lawinę pytań, jednak Zibbor nie odpowiedział na żadne. Okazało się, że nie może w ogóle wydać głosu. Stał jak posąg, gdy nagle we Wnętrzu Gildii zmaterializowała się grupa nieznanych wcześniej osób. Jedna z nich odezwała się:

- Jesteśmy opiekunami tego miejsca. Dawno temu posiadliśmy jego moc i jego wpływ na losy świata... - postać przerwała i opuściła głowę.

- Wiele lat później - odezwała się kolejna osoba - trafił w to miejsce pewien krasnolud o imieniu Zibbor. Początkowo chciał się do nas przyłączyć i udawał naszego przyjaciela, ale tak naprawdę chciał władzy tylko dla siebie. Uwięził nas, a dzięki mocy, której sie od nas nauczył, zaczął budować swoje własne państwo, swoją Gildię.

Inna osoba z tyłu wysunęła się na przód i dokończyła - Jednak wiedział, że taki stan nie będzie trwał wiecznie, że kiedyś się uwolnimy. Przygotował na tę okoliczność odpowiedni scenariusz, by wam zamydlić oczy... byście wykonali to, czego od was oczekuje i dali mu władzę absolutną. Kogo posłuchacie? Pomożecie nam, czy dacie się mu podejść, tak jak my kiedyś się daliśmy? Przemyślcie to poważnie.

20 sierpnia 2007   Dodaj komentarz

PRZYGODY GILDII: Zagadkowe zakończenie 8....

Wiele tygodni temu 8. etap zmagań z Otchłanią zakończył się bardzo zagadkowo. Pomimo że udało się w końcu wykonać zadanie, to Zibbor nie obwieścił tego i przeszedł nad tym do porządku dziennego. Niektórzy zaczęli się zastanawiać, dlaczego po tylu tygodniach zmagań zabrakło finału walki z Otchłanią. Niektórzy, na przykład Mistrz Darker, zaczęli badać bliżej sprawę owych zmagań.

I wtedy niespodziewanie pojawili się świadkowie tego, co wydarzyło się z Otchłanią na koniec 8. etapu. Okazuje się, że Otchłań zaczęła się gwałtownie cofać... Cofać w kierunku Zibbora. Co więcej, adamantytowy pył zaczął wnikać w jego ciało i skumulował się w nim. Dlaczego tak właśnie się stało? Pojawiły się domysły... Być może Otchłań była dziełem Zibbora, zwykłą manipulacją. A być może, to właśnie Zibbor jest Otchłanią. Być może to on jest mroczną tajemnicą miejsca, w którym powstała Gildia. Być może zakładając Mithrilową Gildię i wyznaczając ją do stania na straży przed Otchłanią, tak naprawdę chciał jedynie odwrócić uwagę od prawdziwego jej źródła.

Co zaskakujące... Akurat w tym momencie w Żelaznej Sali pojawił się Zibbor i napisał na ścianie jedno zdanie: Od jutra musi zatryumfować Moc Meteorytu.

19 sierpnia 2007   Komentarze (1)

WIEŚCI Z VALLHERU: Storm Królem Vallheru...

Vallheru nie zostanie zamknięte. Aby zażegnać kryzys Storm został mianowany Królem Vallheru.

29 czerwca 2007   Komentarze (3)

WIEŚCI Z VALLHERU: Zamknięcie Vallheru

Storm i Solostran odchodzą z urzędu Władcy Vallheru. Jednocześnie Vallheru zostanie zamknięte w ten piątek (29.06.2007). Otworzone zostanie dopiero po powrocie Thindila.

26 czerwca 2007   Komentarze (4)

WIEŚCI Z VALLHERU: Zlot Vallheru

W dniach 6-8.07.2007 odbędzie się Wielki Zlot Vallheru. Wszelkie związane z tym ekscesy będą miały miejsce na polu namiotowym Student we Władysławowie (polskie wybrzeże). Organizatorką jest Fraaaa (nie pamiętam, czy nie za mało tych "aaa"), co już mówi samo za siebie o charakterze tego spotkania. Będzie tam dużo Mustaków, zapewne więc starczy ich dla każdego i  ile dobrze zrozumiłem z listu, to płaci się jedynie 8 zł na trzy dni (Mustaki chyba wliczone w cenę). Jeśli coś źle przekazałem, to można zawsze zapytać się Ridesi (vallphone: 170). Aha, i zgłoszenia nadsyłać do niej do 10 czerwca, bo później to nocleg we własnym zakresie.

31 maja 2007   Komentarze (3)

WIEŚCI Z GILDII: Powrót do placówki na...

W związku z tym, że już trochę upłynęło od powstania placówki na Vallheru (17.04.2007) wszyscy członkowie powinni się już do niej zgłosić. Za tydzień wszystkie osoby, które się nie zgłoszą do tego czasu zostaną uznane za byłych członków.

28 kwietnia 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 6 7 ... 47 48 >
Gildia | Blogi