• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Mithrilowa Gildia

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2011
  • Luty 2011
  • Listopad 2010
  • Sierpień 2010
  • Luty 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Listopad 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum wrzesień 2007


WIEŚCI Z ORODLINU: Otwarcie Orodlinu i koniec...

Dzisiaj Vallheru i Wasteland stały się historią. Ich gracze tworzą razem społeczność Orodlinu. Na razie jest to jeszcze okres testowy. I era Orodlinu ruszy za tydzień, dwa.

Ponieważ nie jest możliwe używanie nieliterowych znaków bez posiadania siedziby klanu - proponuję dodawać inicjały klanu przed nickiem, dzięki czemu szybko odnajdziemy się w tłumie mieszkańców nowej krainy (co podpatrzyłem zresztą u członków innych klanów). Pamiętajcie, że Mithrilowa Gildia istnieje, nawet gdy nie ma swojej placówki w danym świecie.

22 września 2007   Komentarze (6)

WIEŚCI Z VALLHERU: Dołączenie Vallheru...

Już w tę sobotę, czyli 22 września gracze z Vallheru i Wastelandu zostaną włączeni do Orodlinu. Od tego dnia znani będziemy już jako Mithrilowa Gildia z Orodlinu.

W Orodlinie zakazane będzie noszenie tagów klanowych, gdy nie ma wybudowanej siedziby klanu w związku z czym nie będziemy mogli nosić naszych buław w początkowym okresie. Będzie natomiast możliwe noszenie tagów zależnych od rangi. Tagi te przyznawane będą automatycznie wraz z rangą - nie będzie się ich zakładało samemu. Rang będzie maksymalnie 10. Nie będzie już możliwości skracania buławy na znak nieobecności.

W przypadku budowy MA będą potrzebne również komponenty jubilerskie. Do astralnych komponentów potrzebne będą sztabki, a nie rudy.

20 września 2007   Komentarze (5)

RADA GILDII: Ostatnia Era Vallheru dobiega...

W tej erze Ellelhis ukończyło jako pierwsze Machinę Astralną (my do spółki z Plemieniem Durina deptaliśmy im po piętach). Wkrótce zakończy się więc IX i ostatnia era Vallheru. Gra zostanie zamknięta, a jego rolę przejmie Orodlin. Jest to projekt zapoczątkowany przez osoby, które od dłuższego czasu działały dla Vallheru i mają w tym duże doświadczenie, jak i bardzo sprecyzowaną wizję rozwoju gry i zasad pracy nad projektem. Wkrótce nastąpi fuzja graczy z Vallheru, Wastelandu i Erythanei, wszyscy oni utworzą razem społeczność Orodlinu, a być może dołączą i inne krainy.

Jakiś czas temu Rada Gildii jednoznacznie opowiedziała się za odrodzeniem się Gildii w Orodlinie. Nieuniknionym jest więc, iż wkrótce przestaniemy już słyszeć o Mithrilowej Gildii z Vallheru, a nadejdzie czas na Mithrilową Gildię z Orodlinu.

11 września 2007   Dodaj komentarz

PRZYGODY GILDII: Imię Otchłani

Gdy wszyscy wyszli, jedna z postaci odezwała się:

- Co mają znaczyć te golemy stojące nad nami? Czemu przybiegły tu? Czyżby plany się zmieniły? Znamy cię i wiemy, że wszystko co robiłeś było jakimś elementem scenariusza. Czemu więc otoczyły nas te golemy?

- To nie jest element scenariusza. Po prostu poczułem przez chwilę strach... Tak, Władca Gildii czasem też się boi, a buława przeniosła ten lęk na wolę golemów i przybiegły, aby mnie ochronić...

- Chyba jednak przekonamy się, co znaczy słowo Władcy Gildii? Nie zamierzasz teraz go złamać?

- Moglibyście choć raz zwrócić się do mnie po imieniu...

- Dobrze wiesz, że my nigdy nie używamy imion.

- Buławy leżą przed wami... Możecie je wziąć.

- Dobrze wiesz, że nas nie interesują. Znamy ich moc, jest to moc znana nam od prawieków. Zagadką dla nas była zawsze twoja buława. Skąd wziąłeś meteoryt, z którego niby jest zrobiona? Czy rzeczywiście jest to jakiś szczególny kruszec, czy po prostu zwykłe żelazo, takie jak każde inne w tej ziemi? Czy Władca Gildii nosi zwyczajną Żelazną Buławę, a reszta to siła sugestii?

Zibbor nie odpowiedział, tylko podał swoją buławę najbliżej niego stojącej postaci. Golemy zaczęły się wycofywać, a ziemia całego Terytorium Gildii zaczęła drżeć. Wśród ogarniającego wszystko rumoru dał się słyszeć jeszcze głos:

- Czym się martwisz krasnoludzie? Dobrze wiesz, że ten świat mógł się zakończyć lata temu, gdy spotkaliśmy się pierwszy raz, a tak przedłużyłeś tę historię o parę lat. Niewielu potrafiłoby tego dokonać. Lecz teraz to, co kiedyś się zaczęło, musi się i skończyć. W tym miejscu ów świat się narodził i w tym miejscu stanie się Legendą i Mitem, który będzie krążył przez niezliczone światy... A ty staniesz się jednym z nas - jednym z bohaterów, których czyny bardowie będą sławić przez wieczność w niezliczonych pieśniach w wielu, wielu światach...

- Ale żaden z owych bardów nie będzie mnie znał takim, jakim byłem naprawdę. Pozostanie jedynie symbol. To co proponujecie, to po prostu śmierć tego świata, jakkolwiek tego nie nazwiecie.

- Teraz już tego nie zmienisz. Dotrzymałeś umowy, cała moc, którą ocaliłeś w Mithrilowej Gildii jest teraz i naszą mocą. My jesteśmy końcem tej opowieści. A ty dzisiaj stałeś się naszą częścią. Gratulacje!

Sylwetka Zibbora zaczęła się rozmywać. On jakby w ogóle tego nie zauważając kontynuował dialog:

- Mam tu listę imion członków Gildii sprzed lat, którą dzisiejsi członkowie skompletowali. Udowodnili też, że pamiętają tego, kto ich sprowadził do Gildii. Byli gotowi przestrzegać zasad Kodeksu, który powstał dawno temu i którego powstania nie widzieli nawet. To jest prawdziwa Historia, to jest żyjąca Przeszłość, a nie martwy Mit. Nie musicie uśmiercać wszystkiego, nie musicie zamieniać wszystkiego w Pieśń dla kolejnego barda!...

Wypowiadając te słowa Zibbor rozmył się zupełnie, jego sylwetka zamieniła się w czarny kłąb Otchłani - to samo stało się z sylwetkami pozostałych postaci. Jednak głosy wciąż jeszcze prowadziły dialog między sobą:

- Nie musisz już nas próbować przekonać. Nie musisz już mówić czegokolwiek... Nie zmienisz już teraz niczego. Spójrz jak kończy się historia tego świata i wzieś razem z nami tę Pieśń...

- Nie... Musiałem to powiedzieć, żebyście dowiedzieli sie dlaczego... Dlaczego zaraz nastąpi to, co nastąpi. Teraz pora na ostatnią z Mocy Gildii. To ja byłem owym meteorytem, o który pytaliście... Teraz wiecie skąd się wzięła Meteorytowa Buława. A oto ostatni punkt mojego planu...

Otchłań stopniowo rozjarzyła się blaskiem żelaza... żelaza meteorytowego. W całym wnętrzu Gildii dał się słyszeć świst, drżenie ścian nagle ustało. Nastąpiła cisza. W niedługi czas potem na horyzoncie ukazał się pierwszy brzask świtu i dało się ujrzeć Zibbora wychodzącego z Bram Gildii z Meteorytową Buławą u boku... jak dawniej. Krasnolud wdrapał się na pobliską skałę i wpatrywał się we wschodzące słońce wyraźnie coś przemyśliwując. Można by przysiąc, że pod nosem nuci jakąś pieśń.

Członkowie zaczęli stopniowo powracać do Gildii i podnosić swoje buławy. Na ścianie zobaczyli napis:

DZIĘKUJĘ WAM!

NIGDY NIE SZUKAJCIE OCALENIA W BEZIMIENNEJ OTCHŁANI...

09 września 2007   Komentarze (1)
Gildia | Blogi