• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Mithrilowa Gildia

Strony

  • Strona główna

ŻYCIE GILDII: Przecieki a polityka Gildii...

W związku z niepokojem części naszych współczłonków spowodowanym ostrzeżeniami ze strony osób postronnych przed naszym wczorajszym atakiem chciałem się wypowiedzieć w tej sprawie.

Strona Gildii jest miejscem publicznym i takim zostanie. Do informacji, które tutaj się pojawiają mają dostęp wszyscy. Wiele osób postronnych odwiedza tę stronę i dowiaduje się tą drogą o tym, co się dzieje w Avatharze, w Vendorath, czy też o tym, co ciekawego dzieje się w samej Gildii. Ta stronka jest dowodem, że Gildia żyje, a nie jest jakimś martwym klanem jakich wiele. Ta stronka jest też jedyną drogą dla potencjalnych rekrutów by dowiedzieli się, jak wygląda życie w naszym klanie. Dzięki tej stronce świat usłyszał o nas i o naszych poczynaniach. Natomiast o wszelkich sprawach niepublicznych członkowie Gildii dowiadują się z gildiowej subskrybcji bądź przez posłańców.

W piątek rano pojawiły się w Avatharze ostrzeżenia o naszym ataku. Ostrzeżenia te mówiły tylko o tym, co wiadomo było ze strony gildiowej. Nie doniesiono mi, jak do tej pory, żeby gdzieś pojawiły się informacje, o których mieli wiedzieć tylko ludzie z buławami. Uważam więc, że nie było przecieku.

Moim zdaniem takie ogólnikowe, kontrolowane "przecieki" jak ten, który miał miejsce, są wskazane. Myślę, że w przyszłości wręcz celowo będziemy rozpuszczać ogólnikowe informacje, że coś się szykuje. No bo w sytuacji, gdy wszystko trzymane byłoby w zupełnej tajemnicy, to atak taki miałby skutek tylko taki, że ktoś po przeliczeniu zobaczy w swoich logach jakiś jeden komunikat o tym, że został pokonany przez samego siebie, pomyśli sobie, że jakiemuś jednemu gościowi coś odbiło i tyle. A jeśli w Avatharze pojawiają się jakieś plotki o tym, że coś szykujemy, to jest większa szansa, że nasza akcja zostanie zauważona. A przecież właśnie o to, żeby narobić trochę zamieszania na koniec ery, nam chodziło :]

22 listopada 2003   Komentarze (7)
ShivaN
01 grudnia 2003 o 20:30
Hiro ith... ab wanath... (trochem fonetycznie :P)
ShivaN
30 listopada 2003 o 23:58
no dobra lukas ;))
lukata
24 listopada 2003 o 16:46
Hej sawa nie popisuj sie :)
SDI
23 listopada 2003 o 16:04
Nie musisz mnie pouczać... zapewne znam queny'e i sindarin lepiej niż ty
CoLDeR
23 listopada 2003 o 06:43
Rozumiem że to jest strona dla wszystkich ale jakaś brama dla wtajemniczonych by się przydała ;-)
Zibbor
23 listopada 2003 o 01:56
Teraz to już Tchórzliwe Piszczydełko coś zupełnie namieszało. Nie mieliśmy żadnej wojny klanów i na razie nie planujemy. No i dlaczego mam Cię słuchać i dlaczego zwracasz się do mnie przyjacielu, to już zupełnie nie wiem. Tchórzliwi ludzie bez honoru nie są moimi przyjaciółmi, zapamiętaj to sobie, Bibołku. Ale być może wkleiłeś to jedynie skądś i nawet nie wiesz, co znaczy... Ciekawe, czy wiesz w ogóle, jak się poprawnie nazywa język, w którym to jest napisane (fonetycznie tylko zresztą).
zibołek
22 listopada 2003 o 23:22
Mylisz się Zibbor... informacje o Wojnie Klanów otrzymałem od jednego z członków waszej Gildii. Nie powiem co to jest. (Lasto beth nin, mellon)

Dodaj komentarz

Gildia | Blogi