PRZYGODY GILDII: Imiona ocalone od niepamięci...
Ostatniej nocy ubyło nas o 7 osób. Ci, którzy pozostali, mogli ujrzeć jak plątanina miedzianobarwnych nici - które ostatnio można było dojrzeć we wnętrzu Gildii - powoli zaczyna falować i wyłaniają się z niej 34 słowa, 34 imiona. Nie były to przypadkowe słowa, ale imiona pierwszych 34 członków Gildii. Pojawiły się one w ściśle określonej kolejności - dokładniej takiej, w jakiej niegdyś owi członkowie dołączali się do Gildii. Dziękuję wszystkim, którzy te imiona uszanowali. W Gildii niedawno pojawiła się jedna z osób, która nosi imię pochodzące z owej sekwencji. Jest to Fanfir - pierwszy Mistrz w historii Gildii, jedna z osób, które wiele lat temu przekroczyły razem ze mną granice Vallheru i przybyły tutaj z Avatharu razem z resztą Gildii.
Otchłań przybrała nową formę. Jest od pewnego czasu podzielona na oddzielne twory - ich liczba zdaje się zawsze być taka, jak liczba członków Gildii. 34 imiona, które dopiero co się uformowały z miedzianych nici - teraz zanurzyły się i zniknęły - każdy we wnętrzu jednej z części Otchłani.
Czas Miedzianej Zasady zakończył się, pora na kolejną z mocy drzemiących w Gildii. Wraz z rozpoczęciem się nowego tygodnia będziemy musileli uważać na każde swoje słowo - nie odzywajcie się opacznie ani na forum, ani gdzie indziej - dopóki nie przeczytacie wcześniej wskazówek, które pojawią się zaraz na początku tygodnia, w którym wykorzystamy taktykę Mocy Palladu.
Dodaj komentarz